emka8823 - 2009-09-24 16:46:36

Etatowa "dziewczyna Bonda" nigdy nie starała się zostać aktorką.Jako dziewczynka grała na wiolonczeli. Teatr traktowała raczej jako hobby. Mając 16 lat wstąpiła do National Youth Theater (Państwowego Teatru Młodzieżowego). Jako 18-latka została wybrana do roli Julii w sztuce Szekspira, za którą zebrała wiele pochwał. Wbrew namowom wychowawców, nie poszła do szkoły teatralnej.Wolała studiować literaturę angielską w Wadham College w Oksfordzie. Piękna aktorka ma ambicje teatralne. Obecnie (czerwiec 2003) gra w sztuce " Blondynki Hitchcocka" Terry'ego Johnsona, wystawianej w prestiżowym londyńskim Royal Court. Rosamund nieprzypadkowo znalazła się w obsadzie. Podobnie jak ulubione aktorki Hitchcocka: Ingrid Bergman czy Kim Novak uosabia typ lodowatej piękności. Sama lubi Marilyn Monroe. Rola w bondowskiej superprodukcji "Śmierć nadejdzie jutro" sprawiła,że jest dziś rozpoznawana.Przeszkadza jej, że budzi pożądanie u ludzi,których nie zna. Gra na pianinie i wiolonczeli. Swobodnie mówi po francusku i niemiecku.

http://gfx.filmweb.pl/p/67/11/86711/239629.1.jpg?l=1202763245000

Lizzy - 2009-11-13 20:16:46

Pierwsza ekranizowana Jane, która oddała by urodę bohaterki z książki. Poza tym dziewczyna naprawdę ma talent i świetnie nadaje się do tej roli.

GotLink.pl